Norma moralności w społeczeństwie zróżnicowanym ideologicznie

Abstract
Zamiast zakończenia cenniejsze wydaje się zaproszenie do refleksji nad kilkoma luźnymi myślami, jakie nasuwają się po opisaniu przeprowadzonych analizach. Myśli te nie mają charakteru wniosków ostatecznych, stanowią raczej punkt wyjścia do tworzenia teologii w dialogu: 1. Należy zauważyć, iż moralność znajduje się na styku pomiędzy tradycją a ponowoczesnością. Od właściwego odczytania znaków czasu będzie zależało czy moralność zostanie zastąpiona eklektycznym pluralizmem, czy też pozostanie pluralizmem opartym na wielości refleksów jedynej prawdy. 2. Norma moralności nie może funkcjonować w oderwaniu od obiektywnej prawdy. To od komunikacji prawdy będzie zależało czy pluralizm stanie się formą wyrażania bogactwa prawdy o człowieku, czy stanie się wielością koncepcji antropologicznych oderwanych od natury człowieka. 3. Człowiek jest obrazem Boga, który swoją pełnię zachowuje i wyraża w relacjach do Boga, świata, drugiego człowieka i samego siebie. W tej perspektywie ważnym elementem staje się charakter absolutny moralności - jako odzwierciedlenie relacji do Boga; pluralizm i kompromis etyczny – jako postawa wobec społeczeństwa; dialog i komunikacja - jako relacja do drugiego człowieka, wreszcie potrzeba interioryzacji norm – jako wyraz zgodności z sobą samym. 4. Świadomość transformacji wartości oraz prawda o kondycji moralnej człowieka ponowoczesnego prowadzą do wniosku, iż kryzys moralny jest w swej istocie kryzysem antropologicznym. Pozostaje tylko pytanie, czy jest kryzysem człowieka dotykającym go w jego fundamentach, czy tylko w przejawach? Na zakończenie należy podkreślić, iż norma moralności w społeczeństwie zróżnicowanym ideologicznie może zaistnieć wyłącznie w perspektywie zróżnicowania jako drogi do prawdy, a nie zróżnicowania ideologii. Ideologia w sensie ścisłym pozbawiłaby normę moralności jej charakteru normatywnego, a co za tym idzie - powinnościowego. Uczynienie wartości naczelnej z faktu pluralizmu pozbawiłoby też normę moralną jej realnego odniesienia do wartości i prawdy, a uczynienie z debaty publicznej czy ugody społecznej zabezpieczającego autorytetu, pozbawiłoby normę jej faktycznego uzasadnienia. Tak rozumiana norma przestałaby być normą moralności, gdyż nie wyrażałaby pełnej natury człowieka, stałaby się jedynie normą pragmatycznego prawa, próbującego proceduralizmem zamaskować niedomogi tak zbudowanej moralności. Moralność wyłącznie funkcjonalna nie zabezpieczałaby pełnego rozwoju osoby, gdyż do istoty człowieka należy prawda o jego naturze, funkcjach i wewnętrznej celowości, które wyrażają pełnię ludzkiego bytu. Podstawowa różnica pomiędzy normą moralności wyprowadzoną z porządku natury a normą będąca wynikiem społecznego uznania wyraża się w tym, że wyłącznie pierwsza zabezpiecza całość życia człowieka, druga zabezpieczałaby jedynie jego funkcje. Co zatem pozostaje? Wskazówka praktyczna przypomniana ponad czterdzieści lat temu i ciągle aktualna: In essentialibus unitas, in dubiis libertas, in omnibus caritas (w rzeczach istotnych jedność, w wątpliwych – wolność, a we wszystkich miłość).
Description
Jarosław A. Sobkowiak, Norma moralności w społeczeństwie zróżnicowanym ideologicznie, w: W służbie człowiekowi. Wykłady z katolickiej nauki społecznej 2002-2005, red. A. Skreczko, D. Wojtecki, Białystok 2005, s. 153-170.
Keywords
Citation
Belongs to collection