Koncepcja osoby jako podmiotu i miejsca moralności według Paula Ricoeura

Abstract
Zaprezentowana w niniejszym artykule koncepcja podmiotowości osoby wykazała, że człowiek jako podmiot jawi się w nieustannych odniesieniach i relacjach, w jakich jest osadzona jego egzystencja. Z jednej strony wymyka się on spod determinizmu natury, z drugiej zaś ukazuje pewne pęknięcie pomiędzy swoją naturą a działaniem. Prowadzi to do wniosku, że nawet jeśli osoba jest nacechowana indywidualnością, to nie jest bytem o-sobnym. Wydaje się uzasadnionym powrót do pytania o to, co sprawia, że pomimo zmienności zarówno zewnętrznej, jak i wewnętrznej, osoba pozostaje ciągle tą samą, czy inaczej, co buduje, a co niszczy podmiotowość osoby? Tak postawione pytanie ujawnia pierwsze zagrożenie ludzkiej podmiotowości, jakim jest fakt istnienia zła. Jest ono bowiem nie tylko czymś "zewnętrznym" w stosunku do człowieka, ale również czymś, co czyni człowieka zarówno "miejscem" pojawienia się zła, jak i odpowiedzialnym za zło. Pozostając w Ricoeurowskiej filozofii nacechowanej ruchem dialektycznym, można zauważyć już w języku opowiadającym o złu zagrożenie w stosunku do obecnych w myśli Ricoeura pewnych "zadatków nadziei". Język religijny bowiem, do którego Ricoeur sprowadza ostatecznie problematykę zła jest językiem nadziei i eschatologii. Również wolność nabiera w takim kontekście nowego znaczenia. Jest ona już nie tylko czymś, co zostało zniewolone, ale przede wszystkim czymś, co jest "pożądaniem możliwego". Możliwym zaś wolności jest zmartwychwstanie. W tej perspektywie nawet zło i cierpienie mogą znaleźć ostateczny sens, a podmiotowy charakter moralności nie grozi popadnięciem w subiektywizm. Co więcej, to właśnie w imię tak pojętego subiektywizmu, moralność domaga się dla podmiotu owej “inności”, nadziei płynącej ze zmartwychwstania.
Description
Jarosław A. Sobkowiak, Koncepcja osoby jako podmiotu i miejsca moralności według Paula Ricoeura, Studia Theologica Varsaviensia 38 (2000) nr 1, s. 157-183.
Keywords
Citation
Belongs to collection