Polityka NRD wobec Polski a wschodnioniemiecka recepcja twórczości Tadeusza Różewicza
Abstract
Podsumowując, można stwierdzić, że wraz z „emancypacją estetyczną"
- jak określił to Werner Mittenzwei, autor biografii Brechta
i wstępu do wydania dramatów Różewicza z 1974 r. - jaka rozpoczyna
się w NRD wraz z początkiem lat 70. „rośnie z jednej strony zainteresowanie
teatrem z Polski, z drugiej zaś zrozumienie dla twórczości
dramatycznej takich autorów jak Tadeusz Różewicz. Martin Linzer
w szczytowej fazie recepcji jego sztuk w NRD - jeszcze przed grudniem
1981 r. - tak ujął ich znaczenie: „Tadeusz Różewicz stal się nam
szczególnie bliski, a jego sztuki maj szansę znaleźć zrozumienie i rezonans w naszych czasach i w naszej sytuacji społecznej. Ich prowokacja
moralna również u nas trafia celnie i wywołuje zakłopotanie".
Recepcja Różewicza wiąże się w dwóch ostatnich dekadach NRD
z jednej strony z rosnącym za potrzebowaniem na „inny dramat" - od
Października '56 ściśle wiązanym z „próbą poluzowania gorsetu oficjalnej
polityki kulturalnej" (obejmującej także kwestie estetyczne)
- z drugiej strony rozpoznaniem, że teatr „groteskowej obcości", jak określił go Martin Esslin, brytyjski teatrolog węgierskiego pochodzenia,
powstający w sytuacji presji cenzury, zawiera wiele pośrednichaluzji do aktualnej sytuacji politycznej. Należy także podkreślić, że obecność dramatu z Polski - w tym utworów Tadeusza Różewicza - w NRD pozwalała wschodnim Niemcom na manifestowanie sympatii do Polski i Polaków, zarówno po cezurze Sierpnia '80 i zamrożeniu kontaktów z Polską, jak i po 13 grudnia 1981 r. - interpretowanym
jednym głosem przez enerdowskie media jako powrót PRL-u do „normalności" oraz „na drogę wierności socjalizmowi". Wpisywało się to w coraz bardziej krytyczny stosunek obywateli NRD do własnego państwa w ostatnich latach jego istnienia.
Collections
- Artykuły / Articles [15591]